giovedì 7 febbraio 2013




Dlaczego ta niewinna 15-latka musiała zginąć?

Dlaczego ta niewinna 15-latka musiała zginąć?
(fot. Archiwum Rodziny)



W małym miasteczku Avetrana na południu Włoch zaginęła 15-letnia dziewczynka Sara Scazzi. Wyszła z domu, aby pojechać ze starszą kuzynką Sabriną nad morze. Ta historia wstrząsnęła Włochami i przykuła do telewizorów miliony widzów. Już wkrótce rozpocznie się proces.

Okrutna rodzinna zbrodnia


- Sprawiedliwość ludzka nie przewiduje kary, jaka powinna spotkać osoby, które zamordowały moją córkę. Chcę sprawiedliwości, a przede wszystkim chcę poznać prawdę i powody. Moja córka kochała kuzynkę i ciotkę. Ufała im bezgranicznie, a one odpłaciły jej morderstwem. Dla nich nie wystarczyłaby nawet kara śmierci - powiedziała matka Concetta Serrano, która w rok od tragedii zdecydowała się porozmawiać z dziennikarzami.

Porwali ją

Sara mieszkała w domku rodzinnym w Avetranie koło Taranto. 26 sierpnia 2010 r. wyszła z domu o godz. 13.45 aby na piechotę dojść do domu kuzynki Sabriny Misseri, który był niedaleko. Znała drogę dobrze, bo przemierzała ją często. W tamten upalny sierpniowy dzień, miasteczko było jak wymarłe. Wszyscy pochowali się w domach z powodu gorąca i na ulicy nie było nikogo. Kuzynki miały pojechać nad morze samochodem trzeciej koleżanki Mariangeli Spagnoletti.

Jak twierdziła Sabrina, opowiadając swoją wersję przed kamerami telewizyjnymi oraz na posterunku policji - zgodnie ze zwyczajem, Sara puściła sygnał z komórki, że już idzie. Zaniepokojona tym, że kuzynka długo nie przychodzi, zatelefonowała do niej. Przestraszyła się, gdy nie odbierała, a po chwili komórka całkowicie straciła zasięg. Kiedy nadjechała przyjaciółka, Sabrina Misseri wybiegła na ulicę z krzykiem: "Porwali ją!". Wsiadła w pośpiechu do samochodu Mariangeli i obie pojechały szukać zaginionej.

Zaginięcie jasnowłosej, uroczej dziewczynki poruszyło całe Włochy. Wiadomość podawano we wszystkich mediach. Do Avetrany przyjechała telewizja. Sabrina płakała przed kamerami i apelowała o pomoc w odnalezieniu kuzynki. Policja przez kilka dni przeszukiwała okoliczne tereny. Cała rodzina Misserich wspomagała zrozpaczoną mamę Sary - Concettę Serrano. Jej siostra Cosima Serrano (matka Sabriny i żona Michela Misseri), pocieszała zdruzgotaną kobietę nie odstępując jej ani na chwilę. Sprawą zainteresował się nawet sam prezydent Włoch Giorgio Napolitano.

Czytaj dalej:

http://nasygnale.pl/kat,1025343,title,Dlaczego-ta-niewinna-15-latka-musiala-zginac,wid,13746139,wiadomosc.html

Nessun commento:

Posta un commento